Nie bardzo rozumiem, historia jest taka, ze sprzet zostal kupiony w polsce w vikingu rok temu i byl uzytkowany zgodnie ze zdrowym rozsadkiem oraz z dbaloscia. Wkoncu nie mala kase kosztowal. A problem ten sie pojawil w sumie po 1mcu od kupna. Gdzies juz czytalem ze sa problemy z zatrzaskami i reklamacja mi przez mysl nie przeszla
odp2 - tak, blaszki są na miejscu
dodam jeszcze, ze na poczatku ten problem byl na mniejsza skale i stopniowo sie pogłębiał
nie jest to coś, z czym se nie poradziłem, jak już pisałem obkleiłem tyczkę na końcu taśmą i teraz siedzi ciaśniej i pewniej w gnieździe
również zwróciłem uwagę na to, że nie tyle co ten czerwony docisk jest wyrobiony - tylko plastikowy zatrzask w miejscu styku z blaszką docisku jest wytarty. może to jest problemem ?
dodatkowo mam wrażenie, jakby gniazdo mojego wykrywacza było nieco zbyt luźne na tyczkę, którą posiadam - albo to tyczka ma zbyt wąski koniec, który wsadza się w gniazdo (jest również wytarta z farby przy końcu co potwierdza luzy jakie są w gnieździe. bo unikałem rozkładania i składania wykrywacza właśnie ze względu na przestrogi, jakie czytałem na forum odnośnie wyrabiania sięzacisków)