Jeśli F5 został trafiony piorunem, to nie podejmę się naprawy, bo już nie ma czego naprawiać.
Jeśli nie został trafiony, to muszę zadzwonić do wróżki, zapytać co się tak naprawdę dzieje. Chyba że zamiast wróżki, dokładnie opisze mi to właściciel wykrywacza, zamiast snuć pierońskie domysły.
proscan
PS
Na marginesie przypominam przy okazji, że firma Viking zadbała o to, by nikt poza nimi nie był w stanie kupić części zamiennych. A by otworzyć puszkę, trzeba zerwać panel czołowy.