anRO pisze:Serwis prowadzi pan Waldek.
21 - 540 Małaszewicze.
Dokładnego adresu nie podaje bo nie wiem czy sobie tego życzą.
Serwis, który nie życzy sobie podawania publicznie jego danych adresowych?
Toż to jakieś kuriozum. Co oni, tajniacy? Umawiają się, że klient zostawi sprzęt przy piątym drzewie od lewej i ktoś w nocy weźmie go do serwisu i po wszystkim odstawi?
Obserwuję ten temat od jakiegoś czasu i starałem się nie zabierać głosu, ale na litość boską, kto kupuje nowy sprzęt z gwarancją, w Polsce, jeśli taką tajemnicą owiany jest jego serwis?
Już nawet nie o to chodzi czy jest, czy go nie ma, bo skoro tak trudno się tego dowiedzieć, a sami klienci i użytkownicy Tesoro nie są zgodni i pewni co do tego, to z mojego punktu widzenia wszystko jedno, czy jest czy go nie ma.
Ten problem w mniejszym czy większym stopniu dotyczy też niektórych innych marek, ale jak widać klienci pozwalają na takie zagrywki i zamiast zagłosować przeciw, swoimi portfelami, pozwalają na tego typu relacje i przyjmują za dobrą monetę, że serwis jest, ale nikt nie wie gdzie i kto się nim zajmuje