Witam. Mam poteżny problem z moim garrettem ace 250. Po pierwsze kupiłem go używanego jednak nie działa on na sluchawkach tj. Nie rozłącza głosu z głosnika. Zauważyłem ze ktoś w nim grzebał Po drugie dzisiaj na pierwszych wykopkach zauważyłem ze nowiutkie bateria alkaiczne zuzywają sie do praktycznego 0 po 40 minutach pracy. Według "moich pomiarów" miernikiem wychodzi że ma on pobór mocy 200mA. Co może być tego powodem?
Tyle może mieć, ale w momencie powstawania sygnału akustycznego (nie mam pod ręką danych - są np. w artykule dla Odkrywcy). Jeśli to pobór ciągły, to alkaliczne baterie powinny wytrzymać dłużej. Wniosek - coś jest zepsute (zwarcie jakieś?).
wykrywacz bez uzywania sygnału akustycznego żre baterie jak wściekły. Nie miał pan takiego egzemplarza na naprawie ? Dodam jeszcze że na "moje" ucho przetwornica chodzi zdecydowanie za głośno
Wczoraj po naprawie wszystko działalo w należytym porządku i pracował na wykopkach na glośniku. Dziś rano po włączeniu go piknął 3 razy i zamilkł. Na słuchawkach działa poprawnie. Czy można podłączyc jedną końcówkę głośnika do masy i pominąć gniazdo słuchawkowe. Po naprawieniu pobór mocy ok 70mA
Wczoraj po naprawie wszystko działalo w należytym porządku
A kto i co naprawiał?
Czy można podłączyc jedną końcówkę głośnika do masy i pominąć gniazdo słuchawkow
Może nawet bym udzielił odpowiedzi, ale ponieważ pytanie jest tak sformułowane, że mam wątpliwości czy kolega wie o co pyta, więc nie będę udzielał szczegółowych porad w tym temacie.
Przepraszam Pana bardzo. Piszę to co zrozumiałem od taty bo prosił mnie żebym zrobił temat. Ja jako syn wykonuję pośbę lecz nie jestem za bardzo "obcykany" w te klocki. Wczoraj zostało wylutowane gniazdo słuchawkowe i to małe od głośnika. Styki zostały oczyszczone i wlutowane ponownie i wszystko działało jak należy. Dzis rano po włączeniu go piknął może z 5 razy i zamilkł.