Kapryśna elektronika ACE250 - wraźliwa na stukanie

[NIKT1313]

Wiem że kolega niechętnie dzieli się wiedzą dotyczącą napraw (i słusznie) ale zapytam może jakiś cynk dostane .... Mam na stole taką wredną elektronikę od ACE 250- generalnie jak się załączy to wszystko działa - choć tu też są małe ''jaja'' bo wzbudza się bardzo jak się ją UDERZY delikatne puknięcie - NAWET BEZ CEWKI i zaczyna się świergot. Podkreślam bez cewki też.... Czytałem coś o kiepskich wzmacniaczach LM386 to dobry trop? No i główny problem to - kapryśność włączania ..... Potrafi się załączać 5 czy 10 od strzału a potem ..... Trzeba poczekać i czasem się załączy czasem nie - przy nie załączaniu jest pyknięcie w głośniku czyli wzmacniacz startuje czasem coś mrugnie na wyświetlaczu- podkreślam że jak startnie to jest wsio ok oprócz tego wzbudzania... Zimne luty wykluczam bo przelutowałem całą płytę... Blok wł/wył - tranzystory? Heh żeby się nie załączał wogóle to wiadomo a tak.....Podejrzewam też że ktoś kręcił na tą PR - czy jest jakieś ustawienie uniwersalne czy trzeba oscyloskopem na tą siunusoidę o amplitudzie 30v stroić? Soorki jak coś głupio piszę - jak mówiłem grzebie w elektronice a te detektory to tak przypadkiem.....

[ProScan]

Półprzewodniki nie są wrażliwe na czynniki mechaniczne typu stukniecie.

Proszę sobie obstukać element po elemencie, a pewnie winowajca się znajdzie. Oczywiście najbardziej prawdopodobne są wszystkie miejsca typu styk.

I robić to z sondą! Bez sondy to można puknąć, ale ... w coś innego.



proscan