Muszę przyznać się, że sam zastanawiałem się przez chwilę na ten temat, na ile regulowanie i te wszystkie bajery przełożą się na efekty. Do jakich wniosków doszedłem?
Jak zwykle wszystko zależy. Od operatora, od warunków terenowych i wielu innych czynników.
Są miejsca gdzie nie ma śmieci, jest dużo wartościowych fantów, które leżą tuż pod powierzchnią ziemi. Jaki wykrywacz znajdzie tam najwięcej? Ten który będzie najprostszy w obsłudze, najlżejszy, a jego operator będzie najszybciej machał i najszybciej kopał. Dyskryminacja, głębokość praktycznie nie mają znaczenia.
Są miejsca gdzie liczy się głębokość, są miejsca gdzie dyskryminacja.
Są miejsca gdzie łatwo się uczyć szukać z wykrywaczem, są i miejsca, gdzie tylko najlepsi i doświadczeni dają radę.
Moim zdaniem Vision zapełnia bardzo ważną lukę na rynku wykrywaczy. To jest wykrywacz dla prawdziwego specjalisty od wykrywaczy, dla świadomego użytkownika. Oprócz XLT i DFX nie ma żadnych innych w tej kategorii. Może na siłę E-Track, ale Vision jest tu numer jeden i zanim długo, długo nic.
Jak każdy sprzęt skierowany głównie do specjalistów, ma wąskie grono odbiorców, ale za to w tym do czego został zaprojektowany jest najlepszy.
Zamiast najlepszego dla każdego, mamy najlepszy dla najbardziej wymagających. To już naprawdę coś.
Tak więc sądzę, że są tacy ludzie, którzy w danej sytuacji będą z Vison najskuteczniejszymi poszukiwaczami, poza wszelką konkurencją, ale nie mówimy to o pierwszym lepszym miłośniku poszukiwań i o pierwszej lepszej sytuacji.
To jak samochody, bolidy F1 są najszybsze na torze. Tylko na torze, nie nadają się do jazdy po mieście, ani tym bardziej w terenie, nie każdy potrafi je kierować, ale w swoim zastosowaniu są numer jeden.
Vision jest wykrywaczem formuły pierwszej.
To oczywiście moje przemyślenia, moje zdanie, a nie fakt, prawda objawiona, jedyna słuszna opinia. To ja go tak widzę i mam dzięki niemu chęć stać się kierowcą bolidu, jak Kubica