Wersja z kablem zostaje wprowadzona ze względu na nienarzekania użytkowników, którzy nie mogli stosować Deusa w wodzie (sondy traciły komunikację po włożeniu w wodę). Przeciwko producentowi wszczęto także postępowanie o naruszenie dyrektywy unijnej chroniącej wymierające zawody. W tym konkretnie chodziło o serwisy wykrywaczy metali (Counteracting Exctiction Proffesions Act – w skrócie CEPA), specjalizujące się w wymianie kabelków w sondach. Grupa takich serwisantów (w tej liczbie znalazł się także ProScan z Polski), złożyła skargę do KE o naruszenie tej dyrektywny. Mimo protestu producenta, że CEPA uderza w swobodę działalności gospodarczej, KE wszczęła postępowanie, motywując je własnymi przepisami. Wysoki przedstawiciel KE skomentował to słowami „nie takich kozaków załatwialiśmy”.
Grupę serwisantów wspierają także organizacje ekologiczne walczące ze smogiem elektromagnetycznym.
Czekamy na dalszy rozwój wypadków…
proscan