Zacznę od skargi na "Vikinga". Nie ProScana ale samego "Vikinga". Podesłałem im "kanarka" do naprawy, właśnie zaczął się 4 tydzień jak go mają i nie mogą ściągnąć części. Ale żeby tylko... Oni nawet nie wiedzą kiedy mogą je mieć!
Tak oszałamiający serwis zmusza mnie - jeśli nie chcę zmarnować urlopu - do przyspieszenia zakupu nowego wykrywacza.
Zależy mi na tym, aby dystrybutor znajdował się
nie za daleko od Krakowa do 2-2,5h jazdy samochodem i mógł mi sprzedać wykrywkę "od ręki". Wyjeżdżam w sobotę i do tego czasu chciałbym sprawę mieć zakończoną na 100%.
Modele, które mnie interesują (w poniższej kolejności) to:
- X-terra 50
- Rutus Poxima
- Garrett GTP 1350
Jeąli ktoś miałby ochotę zachwiać moim przekonaniem co do słuszności wyboru wykrywacza w tej cenie przeznaczonego do kolorku to chętnie wysłucham.
Firmy w samym Krakowie, jakie udało mi się znaleźć, to Greencamo i Talcomp, ale tu może w grę wchodzić "ściąganie" sprzętu. Po ostatnich doświadczeniach z Pocztą Polską oraz przeciągającym się remontem wolę dojechać, ale zapłacić i dostać sprzęt do ręki.
Jeszcze raz proszę (ROZPACZLIWIE
) o pomoc.