Witam,
Nierzadko dostaję pytania o pierścienie mocujące, które się rozpadły.
Najczęściej jest to wina użytkownika ! Dlaczego ? Bo zapiaszczony pierścień traktowany jest różnymi świństwami ropopochodnymi, które powodują że w połączeniu z ciężką ręką tworzywo pęka.
Jeśli pierścień się zatarł - to róbta co chceta, ale WD40 i inne zostawcie sobie do konserwacji kałacha czy innego złomu. Od wykrywacza z dala !
Ale jeśli już się stanie najgorsze, to najczęściej da się to naprawić (dobrym klejem cyjanoakrylowym, po uprzednim starannym odtłuszczeniu).
Jeśli coś się zgubiło lub zupełnie rozpadło, to trzeba to kupić. Ale to stosunkow drogi element. Czasami mam z odzysku jakieś jego części.
Składa się najczęściej z trzech części jak na rysunku (tu dla Fishera) - mały pierścień jest sklejony z tym dużym z rowkami. Przy sklejaniu trzeba uważać, by wszystkiego nie pokleić na amen.
proscan