Witam ponownie po roku przerwy!
Pisałem tutaj chyba rok temu, o wyborze wykrywacza. Pisałem również że wybrałem White'a 6000/d.
Pisałem również że trochę go rozumiem. A także że interesują mnie monety. Ale ostatnio przechodzę się coraz częściej za "militarja".
2 dni temu z znajomym (garrett ace 250) byliśmy w lesie. 3 godz. szukania.
Ja znalazłem 3 łuski. Natomiast on scyzoryk i fragment zapalnika.
Niestety wydaje mi się że źle go ustawiam.
Poniżej zamieszczam fotkę jak to wygląda w lesie. Po takim ustawieniu zbliżam sondę do podłoża resetuje podnoszę i ponownie resetuję. Na koniec ustawiam pokrętłem "tuner" do momentu pierwszych dźwięków. No i wtedy zaczynam poszukiwania, co jakiś czas resetując ustawienia. Może ktoś powiedzieć, co powinienem zmienić w ustawieniach?? Co które pokrętło oznacza??
Wiem tyle:
Mode - tryb (dyskr, brak dyskr, mieszane itp)
Tuner - poziom czułości
Disc. level poziom dyskryminacji
Volume - głośność
Ground Balance - coś z gruntem, chyba poziom zakwaszenia gleby?? Ja tego nigdy nie używam. Może powie ktoś jak tego używać?/
Variable disc. - też coś z dyskryminacją??
Pozdrawiam serdecznie!
edit:
Wyczytałem gdzieś jak ustawić Ground Balance.
"ad 1. Jesli sygnal "rosnie" przy opuszczaniu cewki do gruntu (grunt musi byc wolny od metali) to krecisz w jedna strone.Jesli "maleje" w druga. Krecisz do momentu kiedy sygnal bedzie staly przy opuszczeniu cewki. W tym momencie masz ustawiony balans."
Czy to jest poprawne myślenie??
A właśnie przetestowałem Ground Balance. I widzę problem! W jednym miejscu ustawiłem i wszystko było ok.
Natomiast w innym miejscu próbowałem ustawić i czy to na "0" czy "10". Ciągle przybliżaniu cewki do gruntu dźwięk cichnie. A powinien na 10 rosnąć. Wie ktoś dlaczego nie dało się dostroić?? Pod cewką nie było żadnego metalu.