Witam
Mam o to takie pytanie. Niecały miesiąc temu kupiłem używanego Whites'a od gościa który go praktycznie nie używał, leżał jakiś czas.
Podczas składania syn trącił niezamocowany podłokietnik który spadł na cewke. Zauważyłem ze cewka po tej akcji lekko "chodzi", mam na mysli że na 5cm fragmencie rantu cewki nie jest szczelna, lekko się wciska do środka.
Zabrałem się do dostrajania detektora w ogródku i za nic nie mogę go dostroić. Postępowałem wg instrukcji krok po kroku. Próbowałem w trybie GEB/NORM dostroić go do uzytkowania i za każdym razem "po" wykrywacz podczas przemiatania piszczy, nie jest ot sygnał ciągły ale przerywany, jakby co 5cm byl sygnał.
Zakopałem łuske mauser ok 25cm pod ziemią i w trypie TR/DISC nie widzi nic (zakładając że dobrze przygotowalem detektor), w GEB/DISC również. w GEB/NORM co prawda widzi ale wskazówka stoi w miejscu.
Wcześniej 6 lat miałem smętka, łuske widział.
Nie wiem czy ma to jakiś związek ale gdy włacze detektor, podniose cewke na biodro, wcisne spust i puszcze to sgynał cały czas zwieksza się. Ustaiwam tuner na ledwo slyszalny poziom i sygnał cały czas rośnie.
Czy może to być wina cewki czy po prostu robie jakiś bład poczas dostrajania?
Z góry dziękuje za pomoc!