Witam,
Odpowiadam, zdając sobie sprawę, że moje rady i tak nie muszą być brane pod uwagę (jak pokazuje praktyka
)
Oto zestawienie kilka cech porównujących właściwości obu wykrywaczy:
Na minus obu wykrywaczom:
- brak dostrajania do gruntu;
- sondy wymagające stosowania osłonek (ci którzy tego nie robią, są krótkowzroczni).
Deloeon +
- precyzyjniejsza identyfikacja (więcej poziomów identyfikacji);
- tryb statyczny all metal (nie wymagający ciągłego trzymania przycisku);
- większa sonda w standardzie;
DeLeon -
- więcej baterii zasilających;
- podobno (?) wypadający zasobnik;
- brak pomiaru głębokości monety;
- brak dyskryminacji wybiórczej (bardzo rzadko jednak stosowany);
ACE 250 +
- chyba jednak lżejszy niż DeLeon;
- tylko cztery paluszki zasilające;
- mocniejsza sonda;
- tryb namierzania i pomiar głębokości;
- niższa cena (biorąc pod uwagę możliwość dokupienie dużej sondy za 400zł i 2 letniej gwarancji, to wychodzi lepiej niż używany* DeLeon);
ACE 250 -
- nieciekawy kolorek;
- brak zalet wymienionych wyżej przy plusach deleona.
proscan
* Przy sprzęcie Tesoro (zwłaszcza używanym) warto zorientować się kto robi naprawy. Patrz - tutaj:
http://www.proscan.gliwice.pl/forum/viewtopic.php?t=89