F70/F75 i X705 mogę między sobą z osobistego doświadczenia porównać.
Kolejność użytkowania właśnie taka jak napisałem.
Przy Fisherach Minelab wypada bardzo kiepsko moim zdaniem jeżeli chodzi o wyważenie i szybkość reakcji - jeżeli lubisz szybko reagujące, lekkie i dobrze wyważone sprzęty weź Fishera (F75 najlepsze wyważenie). Minelab na pewno nie będzie ustępował im głębokością na sondzie 10" DD (felerne uszy sondy - często pękają) pod warunkiem posiadania w Fisherach 11" DD.
Fisher ID 0-99 (co 1 punkt) a Minelab -12 do 48 ale co 2 punkty.
Niestety Fishery lubią bardziej kłamać sygnałem na kolor w przypadku dużej stali (X705 również) i żadna ustawiona dyskryminacja nie pomoże - z czasem można się tego nauczyć i nie będzie ci to przeszkadzało bo będziesz wiedział kiedy sprzęt chce cię okłamać.
Monopol na Fishera i Minelaba został złamany i już mamy alternatywnych dystrybutorów tej marki którzy nie robią problemów z naprawą.
Przy Fisherze prawie na 100% konieczne obowiązkowe strojenie sondy - będzie ciężko dojść z ustawieniem do czułości max.
Po De Leonie będzie ci trochę ciężko po przesiadce na sondy DD - namierzanie jest gorsze ale pole pokrycia gleby to wynagradza.
Ja ze swojej strony polecam Fisher'a ale warto żebyś pomacał sam te sprzęty bo znam takich co nie polubili Fishera mając Minelaba i odwrotnie
Oświadczam że obecnie nie użytkuję żadnego z w/w modeli więc nie chwalę swojego ogonka
O Whites'ie się nie wypowiem bo tego modelu skurat nie miałem, na pewno będzie cięższy, bardzo dobrze wyważony ale cięższy.