Chodzi dokładnie o to o czym napisałem. Za duży opór - za mały prąd. Za mały opór - za małe napięcie. Efekt taki sam - moc oddawana do obciążenia nie optymalna. Tylko po co komu moc ? Tutaj nie chodzi o głośne granie, czy sprawność energetyczną, tylko o wierne odtwarzanie sygnału czyli:
- dobre pasmo przenoszenia;
- dobrą dynamikę (w przypadku wykrywacza zdolność do odtwarzania subtelnych, cichutkich dźwięków);
- małe zniekształcenia.
o kwestiach mechanicznych już nie wspomnę (można kupić genialne słuchawki studyjne, tylko kto będzie na tyle głupi żeby pojśc z tym do lasu w krzaki, albo na 30 stopniowy upał?).
Dla wykrywaczy Tesoro, które mają wewnętrzny szeregowy opornik (o którym pisałem w wątku powyżej) teoretycznie optimum mocy zapewniają słuchawki 150 Ohm. Ale podkreślam po raz kolejny, że nie każdy badziew który ma tyle omów będzie najlepszy.
Nie jestem w stanie na podstawie samej oporności powiedzieć które słuchawki będą lepsze, w ogólnym przypadku. Słuchawki składają się z magnesu, membrany i z cewki. Jakość wykonania, jakość materiałów, rodzaj konstrukcji ma zasadnicze znaczenie, a tego nie da się wyczytać z impedancji. To trzeba zobaczyć, a najlepiej posłuchać.
Jak jeszcze ktoś mnie zapyta o oporność słuchawek, to zastrzelę
. A jeśli ktoś mnie jeszcze raz zapyta o słuchawki do Tesoro to najpierw dostanie pejczem
, a zastrzęlę po wychłostaniu.
proscan