Zauważyłem, że co kilka miesięcy pojawiają się w "powietrzu" zakłócenia powodujące wariowanie wykrywaczy VLF. Trwają ok. pół dnia. Są np. rano, po południu ich nie ma. Tak było wczoraj. Zakłócenia te zaobserwowałem mieszkając pod W-wą, jak i kiedyś w samej W-wie. Podobne zakłócenia kiedyś zaobserwowałem włączając angielski wykrywacz u kolegi mieszkającego k/ Pałacu Kultury - silne nadajniki TV.
Czy Wy też macie takie doświadczenia, co to za zakłócenia? Radiolokacja, CB z dopalaczem?