Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Tutaj można zadać pytania o możliwości czy cechy konkretnego sprzętu, ewentualnie podawać uzyskiwane zasięgi. Można także rozważać jakiego rodzaju sprzęt będzie najwłaściwszy do danego celu.

Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: radhar » pt cze 06, 2008 1:13 pm

Witam serdecznie.

Chciałbym się podzielić moimi wrażeniami dotyczącymi niedawnego zakupu modelu Fisher F4. Być może opis ten pomoże komuś przy wyborze.
Na wstępie zaznaczam, że nie ma zbyt wielkiego doświadczenia, gdyż moim poprzednim wykrywaczem był "łom sprzed lat z przytwierdzonym pełnym talerzem z wieloma pokrętłami, żeby było ciekawiej" rodzimej firmy A.. mieszczącej się pod Warszawą. Niestety niezbyt dobre doświadczenia spowodowały, że odszedłem od mojego tego hobby na dobrych parę lat.
Wracają do tematu, po paru tygodniach namysłu i przeczytaniu wielu wątków, ostatecznie zdecydowałem sie na Fishera F4.
Dlaczego akurat ten model?
Poszukiwalem w miarę uniwersalnego sprzętu ze średniej półki. Trudno mi było określić czy bardziej składniam się ku kolorkom czy militariom.
Dziś okazuje się, że Fisher F4 był trafnym wyborem. Dzięki niemu zrozumiałem co znaczy określenie "wykrywacz metali", jak również to że powoli skłaniam sie bardziej ku kolorkowi.
Sprzęt mam dość niedługo, ale efekty już widać - czy to w postaci boratynek, czy srebrnych krzyżyków i medalików. Nie mówiąc o łuskach i kapslach, których w mojej okolicy pełno.

Przechodząc do konkretów:
obsługa wykrywacz to banalna sprawa. Co prawda należy przeczytać dokładnie instrukcję obsługi, nawet dwa razy jak w moim wypadku lub zabrać ją ze sobą w pole. Dzięki temu mamy poczucie, że w pełni wykorzystujemy możliwości sprzętu.
Wykrywacz, posiada następujące tryby: all metal, tryb z dynamiczyny z dyskryminacją i dynamiczny bez dyskryminacji plus funcję notch oraz pinpoint.

Tryb All Metal to bardzo czuły tryb, w którym nie ma dyskryminacji, a metale są identyfikowane jednotonowym dzwiękiem. Jednocześnie ten tryb wymaga dostrojenia do gruntu. Dzięki temu mamy pewność, że sprzęt jest bardzo czuły i wykorzystujemy max jego możliwości na danym terenie.

Tryb dynamiczny, zarówno z dyskryminacją jak i bez - można rzecz ten sam tryb, jeśli się nie mylę. Różnica polega jedynie na tym, że w trybie dynamicznym bez dyskryminacji nie mamy możliwości dyskryminowania, natomiast w trybie dynamicznym z dyskryminacją, możemy zupełnie wyłączyć dyskryminację, co daje to samo co jak przy trybie dynamicznym bez dyskryminacji. Trochę to zakręcone, ale wydaje się, że tak właśnie jest. Jeśli się mylę to proszę o korektę.

W trybie dynam. z dyskr. mamy możliwość dyskryminacji pierwszych 7 segmentów z 11 dostępnych. W tym trybie wystepuje identyfikacja 4- tonowa oraz numeryczna na wyświetlaczu, co pozwala w miarę prezycyjnie określić rodzaj znaleziska. Dodatkowo pokazywana jest głębokość zaleganego przedmiotu.

Sprzęt bardzo dobrze leży w ręce, po całym dniu nic nie da się odczuć.

Większość czasu chodze z cewką DD, która bardzo dobrze kryje teren przy przemiataniu.

Po krótkim ogólnikowym opisie sprzętu, oto mój sposób na poszukiwania, jaki wyrobiłem sobie po parunastu wypadach: w miarę czystym terenie, chodzę cały czas w trybie all metal, czułość ustawiona na max, lekki pogłos (threshold). Dodatkowo ustawiam max czułości w trybie dynamicznym i ustawiam zerową dyskryminację. Z każdym piknięciem przełączam na moment na tryb dynamiczny celem określenia właściwości przedmiotu.
Dla kogoś może to być dośc upierdliwe, ale w ten sposób, wiem, że nie przeoczę czegoś, co mogło być przemknąć niezauważone szukając tylko w trybie dynamicznym. Poprostu tryb All Metal jest zdecydowanie bardziej czuły. Tym sposobem wyciągnąłem boratynkę z okolo 30cm. Lekka zmiana sygnał w all metal, choć w dynamicznym wykrywacz był głuchy. Dopiero po wykopaniu trochę ziemi dynamik wykrył monetę. Dodatkowo przy tej okazji wykorzystalem pinpoint by namierzyć znalezisko, tryb ten jest również bardzo czuły i pozwala upewnić się, że coś zalega w ziemi, a nie jest to tylko efekt złego dostrojenia - czasem sam się na tym złapałem.

W zaśmieconym terenie, praktycznie tylko tryb dynamiczny. W miare przyzwoicie eliminuje śmieci, za wyjatkiem kapsli i polmosów. Cóż ponoć nie tylko ten wykrywacz ma z tym kłopot. Co prawda, w przypadku, gdy wartości na wykrywaczu przy przemiataniu, latają jak opentane z góry na dół, przy jednocznym odczycie głebokości, wówczas można wywnioskować , że to kapsel lub jakiś inny śmieć, ale dla pewności warto się trochę poświęcić i kopac wysokie sygnały, byleby nie stracić czegoś cennego. Przy okazji, można zabrać ze sobą te śmieci czyniąc wiele dobrego dla środowiska i innych eksploratorów.

Pinpoint - czytałem parę postów, gdzie ludzie narzekali na ten tryb, szczególnie w przypadku sond DD. Cóź, ja bez problemu namierzam cel w tym trybie, robiąc X nad celem. Tzn. poszukuje miejsca w lini prostej, ewentualnie lekko korygując na boki, gdzie sygnał jest nasilniejszy a wskazania głębokości najmniejsze, następnie to samo robię prostopadle. Jakoś do tej pory, praktycznie z dokładnością do 1-2cm namierzałem cel. Na sondzie DD, na środku jest takie okrągłe znamię, przypuszczam, że pozostałość po procesie produkcyjnym. I właśnie ten okrągły ślad to w moim przypadku okazuje być punktem środkowym sondy.

Obecnie jedyny minus, jaki znalazłem, to brak regulacji głośnosci, nie wszyscy lubią chodzić w słuchawkach. Trzeba również uważać na folię wykrywacza, która jest delikatna i się łatwo rysuje.

To tyle odnośnie moich spotrzeżeń dotyczących Fisher'a F4.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że znajdzie się lepszy sprzęt, ale w tej kategorii cenowej wydaje mi się, że to dobra oferta.

Pozdrawiam,
Radhar
radhar
 
Posty: 9
Rejestracja: pt cze 06, 2008 7:57 am
Lokalizacja: Włocławek

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: SiD » pt cze 06, 2008 1:55 pm

Sympatyczny opis, dzięki, że podzieliłeś się swoimi doświadczeniami =D>

Widać, że masz sporo motywacji aby dobrze poznać sprzęt i wycisnąć z niego ile się da, więc efekty będziesz miał coraz lepsze wraz z upływającym czasem i doświadczeniem, czego Ci życzę!
SiD
SiD
 
Posty: 255
Rejestracja: pt mar 24, 2006 11:39 am

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: igor378 » pt cze 06, 2008 2:37 pm

http://www.exploracja.cyberdusk.pl/phpb ... php?t=9376
a ja tu sie rozpisałem o moim f4
miłej lektury.
napisz tylko jesze jak u ciebie z bateriami-moje załaczone w zestawie pomomo kilkunastu godzin kopania caly czas pokazuja trzy kreski.
igor378
 
Posty: 46
Rejestracja: sob maja 17, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: poznan

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: ProScan » pt cze 06, 2008 3:56 pm

Dzięki Radhar za tak obszerny opis.

:zdrowie

proscan
ProScan
Właściciel
 
Posty: 8491
Rejestracja: czw wrz 22, 2005 12:57 pm

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: radhar » pt cze 06, 2008 4:04 pm

Witajcie,

Cała przyjemność po mojej stronie.....

to mój pierwszy wpis i myślę, że nie ostatni. Zapewne po jakimś dłuższym czasie, jeśli nabiorę więcej doświadczenia ze sprzętem, to chętnie podziele się nim.
Co do baterii, te, które otrzymałem wraz z wykrywaczem dość szybko zużyłem :) - praktycznie dzień w dzień gdzieś latałem, czytałem forum i latałem itd... .
Jedyne co mogę dodać, że gdy zbliżał sie ich kres wykrywacz lekko wariował. Cóż drugi komplet jest właśnie na wykończeniu i takie zjawisko nie ma miejsca. Także nie powiem, że lekkie wariowanie to reguła - na pewno jakość baterii ma znaczenie.
Dzięki za link. Ciężko było znaleźć inne opinie użytkowników tego wykrywacza w Polsce.

Pozdr.
Radhar
radhar
 
Posty: 9
Rejestracja: pt cze 06, 2008 7:57 am
Lokalizacja: Włocławek

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: ProScan » pt cze 06, 2008 4:10 pm

O bateriach w Bounty Hunterach (F4 to w końcu BH) już kiedyś pisałem, że jedna z nich zasila głównie obwód audio i szybciej się zużywa. Warto sprawdzić która to (w tej chwili nie pamiętam) i zacząć wymianę od tej właśnie.

:pa

proscan
ProScan
Właściciel
 
Posty: 8491
Rejestracja: czw wrz 22, 2005 12:57 pm

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: radhar » pt cze 06, 2008 4:30 pm

ProScan dzięki serdeczne za wskazówkę :) , właśnie miałem jechać po baterie...
Pozdr.
Radhar
radhar
 
Posty: 9
Rejestracja: pt cze 06, 2008 7:57 am
Lokalizacja: Włocławek

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: igor378 » pt cze 06, 2008 4:37 pm

jak sie zmienia baterie od strony sondy patrzac to lewa jest zasilajaca i na niej sprzet działa ale cicho,w zwiazku z tym prawa jest od audio,jak druga zasadziłem to od razu dzwiek skoczył.jesli sprzet na jednej baterii sie nie załacza to znaczy ze jest ona juz do wymiany?
na razie wykrywka mi nie szaleje.
igor378
 
Posty: 46
Rejestracja: sob maja 17, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: poznan

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: sealteam » pt cze 13, 2008 5:08 pm

Chciałbym zadać pytanie użytkownikom fishera f4. Chodzi mi o tryb statyczny z samostrojeniem. W internecie jest niezbyt dużo o tym wykrywaczu, a każde źródło mówi co innego.
Najbardziej rzeczowy opis jaki znalazłem to ten:
http://www.thesaurus.com.pl/gazeta/numer1/f4.html
gdzie jest napisane:
Tryb All Metal Autotune jest trybem niemal-statycznym, wymagającym minimalnego ruchu cewką

Czy dobrze zatem rozumiem, że jest to zupełnie odrębny, samodzielny tryb, a nie żadna marketingowa, "podrasowana" nazwa pin-pointu?
I drugie pytanie, to (jakże by inaczej) o zasięgi. Jak mają się zasięgi w dynamiku do All Metal Autotune?
sealteam
 
Posty: 7
Rejestracja: czw cze 12, 2008 9:38 am

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: igor378 » pt cze 13, 2008 7:16 pm

a wiec tak-tryb all metal autotune to tryb dynamiczny bez dyskryminacji,jeden dzwiek na wszystkie metale,trzeba ruszac jednak ta cewka wolno,ale trzeba.jak sobie ustawisz treshold-czyli jak wiesz sygnał wiodacy,to wtedy reaguje naprawde fajnie na małe przedmioty-bardzo czuły tryb-trzeba nie mniej jednak najpierw go dostroic do gruntu-masz do tego potencjometr,i stroisz na pompke-chyba wiesz o co chodzi.
natomiast tryb pinpoint to juz 100% statyczny tryb,tez czuły,nie trzeba machac sonda tez ma jeden dzwiek na wszystkie metale.tez trzeba go dostroic do gruntu-ja to robie tak ze stroje go w all metal autotune a potem sobie przełaczam na pinpoint i gra.ale uwaga-miałem akcje ze w trybie z dyskryminacja mam sygnał-a w pinpoint nie-okazało sie ze mała aluminiowa podkładeczka stała na sztorc i w pinpoint jej f4 nie widział-pewnie jeden przypadek na 100.ja chodze tam gdzie jest duzo smieci zelaznych i folii alu wiec w tych dwóch trybach bym sie zarył na smierc-wiec uzywam pinpoint pod drzewami,w dziurach,i czasem przy chodzeniu z duza sonda.

p.s. dzis stan naładowania baterii-załaczone ze sprzetem-osiagnał dwie kreski i przy znajdywaniu przedmiotu jedna gasła-sprzed daje nawet w powietrzu głupie i fałszywe sygnały-czyli znak ze ma ochote na nowe baterie.głupieje i nie wie co ma pod sonda-pełen przeglad od 06 do 100 na wyswietlaczu.a i tak monetke jeszcze trafiłem-sprzet jak dla mnie bomba!!!!!!!!a w zwiazku z tym ze jak pisał proscan sa dwa obwody zasilania w tym wykrywaczu-top zamiana baterii pomaga-zamieniłem i mam znowu trzy kreski-ciekawe na jak długo :?:
igor378
 
Posty: 46
Rejestracja: sob maja 17, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: poznan

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: SNIPERcom » sob cze 14, 2008 7:37 pm

może robiłeś mu test na jakiej głębokości co łapie o ile tak to będę wdzięczny jak sie podzielisz swoja wiedzą na ten temat
SNIPERcom
 
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 11, 2007 4:35 pm

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: igor378 » ndz cze 15, 2008 2:20 am

powiem uczciwie ze nie-jako takie testy zamiesciłem w linku powyzej-ale to takie tylko orientacyjne testy na goraco w pierwszym dniu w powietrzu a w gruncie róznie-raz lepiej raz gorzej,chodze w starych miejscówkach i ciagle cos nowego znajduje,głównie współczesne monetki ale z poprzednim sprzetem ich nie znajdywałem wiec ten wykrywacz to dla mnie kamien milowy-nie twierdze ze inny sprzet w tej klasie by tego nie wykrył-ja znajduje to moim F4 i chwale sobie ten sprzet+mam porównanie do poprzednich wykrywczy-wiec wiem czego oczekuje od niego i on mi to oferuje.ja jestem mega zadowolony.
igor378
 
Posty: 46
Rejestracja: sob maja 17, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: poznan

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: Uncle » śr sie 06, 2008 1:55 pm

radhar również dziękuje za opis. Przychyliło mnie to do tego aby zakupić właśnie F4. Po pierwszych testach trochę sie zaplątałem ale przeczytałem jeszcze raz sposób użycia taki jak opisałeś no i to był strzał w 10 w kilka minut wykopałem 3 gwoździe wartość praktycznie żadna ale znalazłem je tam gdzie miały być dzięki funkcji Pinpoint. Tak jak wspomniałem wartość nie duża jednak sentymentalnie będą miały zasłużone miejsce na pułce:)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje.
PS:Bardzo dużą zaleta jest dosyć mała masa F4.
O dalszych wynikach będę informował.
PS:2 Igor twój opis też pomógł mi w wyborze:)
Po kolejnych 30 minutach poszukiwań znalazłem kilkanaście gwoździ i trochę drutu dodatkowo kilka sreberek po czekoladkach:) dzięki Pinpointowi kopanie to błachostka. Wskaźnik głębokości w F4 także bardzo dobrze działa.
Po dzisiejszych 3 godzinach na plaży do domu przyniosłem 25 złoty jedną srebrną zaczepkę kilka PRLowskich monet i trochę gwoździ śrub. czyli niby żadna rewelka ale nauczyłem sie kilku dziwnych rzeczy. Mianowicie kapsel warki bił mi w okolicach 75-85 i to dosyć jednostajnie nawet jeżeli machałem tyłem soczewki. Srebrna zapinka biła podobnie jak ogonki od puszek jednak z tą różnicą, że przez większość czasu wskazówka była 50+ przy ogonkach biło na niższych tonach. Kapsel tymbarka bił w okolicach 90 jednostajnym pięknym sygnałem. Sreberka po czekoladkach czy po pieczeniu biją w okolicach "Foil", "PT". Jedna z 5 złotówek leżała na głębokości 25cm pomimo tego i tak biło dosyć ładnie w okolicach 35-42 2 pozostałem piątki podobnie pomimo, że znajdowały sie trochę płycej. Bardzo zwodnicze są nasze groszówki i dwugroszówki biją na niskich tonach 20-30 do tego czasem zaskakują na 60 i z powrotem 20-30. I to puki co by było na tyle:) Pozdrawiam posiadaczy F4 oraz tych co mają zamiar kupić ten sprzęt.
Uncle
 
Posty: 2
Rejestracja: śr sie 06, 2008 1:23 pm
Lokalizacja: Pszczew

Wrażeń ciag dalszy...

Postautor: radhar » śr sie 20, 2008 1:03 pm

Witam ponownie,

Uncle, cieszę się, że mogłem pomóc. W chwili obecnej rozstałem się z Fisher'em F4, a dokładniej leży sobie spokojnie w szafie, a ja zastanawiam się nad jego sprzedażą. Moim zdaniem sprzęt jest świetny, w szczególności dla kogoś początkującego. Zaznaczam tylko, że moje doświadczenie jest dość skromne i opieram się tylko na subiektywnych odczuciach.
Przez ostatnie miesiące nabierałem doświadczeń i jak to zwykle bywa "apetyt rośnie w miarę jedzenia" w pewnym momencie zdecydowałem się na coś nowego, z górnej półki. Wybór padł na model tej samej firmy - Fisher F75. W tej chwili jestem na etapie testowania i co ważne, poznawania tego sprzętu. W porównaniu do F4 jest to sprzęt wymagający sporego doświadczenia (przynajmniej w moich przypadku), by móc dobrze wykorzystać jego możliwości. Nie jest tak komfortowy w użytkowaniu dla początkującego jak F4. O wiele bardziej czuły przy możliwości różnych ustawień czyni go bardziej skomplikowanym. Jednocześnie da się zauwazyć o wiele większy zasięg, wynikający z dużej czułości.
F4 jest bardzo stabilnym sprzętem i w miarę uniwersalnym. Dzięki niemu na nowo odkryłem frajdę z poszukiwań po wielu latach przerwy, a co ważne ukierunkowałem się na kolorki. Zanim podjąłem trudną decyzję, miałem do wyboru Explorera SE oraz Fisher F75. Decyzja tymbardziej trudna z racji mojego skromnego "dorobku" i braku możliwosci przetestowania obu sprzętów w terenie. Wertowałem fora polskie i zagraniczne (w tym w szczególnosci brytyjskie) w poszukiwaniu "słusznej" decyzji i po wielu przemyśleniach decyzja zapadła - czy dobra, nie mam zamiaru nad tym się już teraz zastanawiać. Wiem, że mam w rękach jeden z najlepszych wykrywaczy a reszta zależy ode mnie i od szczęścia.
Jeśli chodzi o moje dodatkowe doświadczenia nabyte od pierwszego postu odnośnie F4, to dodam jedynie, że w bardzo zaśmieconym terenie, poszukiwałem jedynie w trybie dynamicznym. Dyskryminacja ustawiona tylko na żelazo, by nie tracić zbyt na zasięgu. I co zauwazyłem, jeśli trafi się na dobrą "miejscówkę" to koniecznie przeszukuję teren wzdłuż i wszerz. Niekiedy okazuje się, że moneta leżąca blisko żelaza w jedną stronę jest maskowana, w drugą przy przemiataniu nie. Dodatkowo zakładałem snajperkę 8-calową. To taka dla doświadczonych oczywista uwaga, chociaż początkującym może się przydać.
Także w chwili obecnej los mojej F4 waha sie, ja natomiast skupiłem się na F75. Ale to już temat zapewne na inny post.

Przy okazji (nie wiem czy dobre miejsce), podaję ciekawą i być może pomocną informację dla użytkowników F75, jaką wyczytałem na forum brytyjskim. Mianowicie jeden z użytkowników tamtego forum skierował pytanie do firmy Fisher odnośnie ryzyka dotyczącego możliwości dostania się wody np. w czasie deszczu, przez otwory regulacyjne podłokietnika. Jak wiadomo są one niezabezpieczone i widać przez nie wewnątrz rurki kabelki łączące baterie z wyświetlaczem. W odpowiedzi otrzymał ostrzeżenie, by otwory te zabezpieczyć przez możliwością dostania się wody, gdyż istnieje realne ryzyko zalania wyświetlacza ("puszki") lub baterii od środka w przypadku dostania się wody, co nie podlega gwarancji. Fisher ponoć zastanawia się teraz na rozwiązaniem tego problemu. Nie wiem czy mój model ma już jakieś wdrożone wewnątrz rozwiazania (wg SN model z maja 2008), nie mam zamiaru tego testować :) Ważne, że można wykorzystać zwykłą taśmę by zakleić te otwory, chyba, że ktoś będzie miał lepszy pomysł. Bym zapomniał kwestia dotyczy również użytkowników modelu T2.

Dla bardziej dociekliwych link do postu: http://rogers-relics-uk.com/index.php?topic=2538.0 (niestety, aby obejrzeć treść trzeba się rejestrować i czekać na akceptację admina).
Mam nadzieję, że nie łamie regulaminu podając ten link, jeśli by tak było, to proszę usunąć go.

Pozdr.
Radhar
radhar
 
Posty: 9
Rejestracja: pt cze 06, 2008 7:57 am
Lokalizacja: Włocławek

Re: Fisher F4 - pierwsze wrażenia

Postautor: Uncle » ndz sie 24, 2008 8:12 am

Radhar zawsze możesz żonę wkręcić aby F4 szukała jest prosta w obsłudze itd. a zawsze razem większy teren sie przeora.
Dodatkowo po następnych poszukiwaniach stwierdziłem co następuję: na all metal oraz na pinpoincie spłonkę złapało na dysc pomimo że nie było ustawione aby dyskryminowało metal nie złapało. Druty, duże śrubki wieksze nakrętki bije w okolicach 8 i sygnał jest stały jeżeli rzecz sprawdzamy na pin poincie jest w okolicach 20 cm lub mniej będzie to najprawdopodobniej właśnie drut. Odłamki biją mniejsze w okolicach 5-6 czasem 7 większe nawet koło 15 (sam sie tak ostatnio przejechałem sygnał 15, pinpoint pokazywał duży ładny przedmiot myślałem że bagnet a tu niespodzianka) Naboje od MP 40 bije zależnie od rodzaju jedne w okolicach 40 bardziej pospolite w okolicach 10-5 zależy od płaszcza. Radhar jestem ciekaw na temat twojego nowego sprzętu być może sam sobie taki sprawie.:)
PS: Nie mogę dostać 8 calowej cewki:(((
Pozdrawiam Mateusz vel Uncle!
Uncle
 
Posty: 2
Rejestracja: śr sie 06, 2008 1:23 pm
Lokalizacja: Pszczew

Następna

Wróć do Zasięgi - Możliwości - Własności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości