Odpowiem Ci przez szacunek, który dla Ciebie kiedyś miałem:
Obchodzi mnie, jeśli widzę oszusta, który udaje poszukiwacza i udziela rad na prawo i lewo, by założyć z kimś sklep i mu się podlizać. A wykrywacz powierzony do testów zatrzymuje. Albo pisze lizusowskie teksty, bo akurat załatwia dla swojej pani kontrakt na osłonki.
Obchodzi mnie, jeśli ktoś podszywając się za zwykłego, postronnego poszukiwacza nagania klientów do kupowania sprzętu, który sam (lub jego pociotek, znajomy, partner biznesowy) sprzedaje/produkuje.
Obchodzi mnie, jeśli niegdyś skromna i zacna osoba, którą lubiłem staje się pyszałkowatym pajacem, których pełno po włączeniu telewizora.
Obchodzi mnie …
Obchodzi mnie …
Przykro słyszeć, że Ciebie to nie obchodzi. Twoja chata z kraja! Ty jesteś ponad to - z daleka od smrodu. Jak kogoś okradają czy oszukują, to też nie Twoja sprawa. Można tylko oberwać, albo zostać wyszydzonym (jak ja przez Ciebie). Brawo postawy! Byle sprzedaż szła. A współpraca ze złodziejem i donosicielem - dla Ciebie nie ma sprawy! Ciebie nie okrada - a donos, normalka w biznesie, prawda? Wyjaśniliście sobie. Sielanka.
Jeśli mnie to wszystko kiedyś przestanie obchodzić i stanę się takim cynikiem jak Ty obecnie, to wówczas będzie mi wstyd spojrzeć do lustra.
Ty też zostań z Bogiem.
Piotr, proscan
PS
Te brednie o strachu przed "zemstą proscana" już kiedyś czytałem. Jesteś w tej samej lidze, ten sam zepsuty sposób myślenia - mówiłem. Jakoś nikt, kto mnie publicznie obraża czy krytykuje nie zechciał się przedstawić, żebym wiedział komu mam nie naprawić wykrywacza
Nigdy nikomu nie odmówiłem pomocy, jeśli tylko mogłem pomóc - proszę tylko by ten, który mnie okradł trzymał się ode mnie z daleka. Nie mam takiego miłosierdzia dla złodziei jak Ty.
PPS
Nawet nie mogę zablokować tej publiczno-prywatnej wymiany zdań, bo znów jakiś cymbał napisze, że blokuję niewygodne tematy. Proszę tylko osoby postronne o nie zabieranie głosu w sprawie dotyczącej mnie i Mranda.
Wątek dotyczy 5900.