Witam
ot taka moja Biblia.
1. zapomnij o dolnym przełączniku dysc1<>dysc2 - niepotrzebny gadżet, który lubi się psuć
2. ustaw grunt tak, aby sygnał delikatnie się zwiększał przy obniżaniu cewki ku gruntowi. Jeśli jesteś na polu świeżo zaoranym, dokop się do twardej gleby i dopiero do niej dostrój wykrywacz. Będziesz kopał głębiej nawet na luźnej glebie z tego samego pola.
3. nie trzymaj cewki nad ziemią. Szoruj nią po ziemi. Wręcz opieraj wykrywacz o grunt. Nie żartuję, moja cewka jest jak miotła, zamiatam nią ziemię, rozbijam grudy na polu, łamię źdźbła trawy tuż przy nasadzie. Raz na rok wymieniam osłonkę cewki, ale warto! To podstawowa sprawa. Jeśli nie dowierzasz, wyciągnij np. kopiejkę drucianą i zobacz na ile wykrywacz widzi ją w powietrzu. Sam ten fakt udowodni Ci, że większość poszukiwaczy nie ma szans znalezienia takiej monety, bo macha cewką wyżej niż ta odległość.
4. Tejonem nie musisz machać wolno. Możesz robić to naprawdę szybko; to wykrywacz z dobrym refleksem. Po polach chodź tip-topkami, nakładaj machnięcia na siebie. Ja nakładam na pół cewki, czyli wykonuję trzy machnięcia na dystansie 2 cewek. Jeśli masz pole, na którym wychodzi dużo fajnych rzeczy, nakładaj machnięcia nawet gęściej! Tejon nie łapie całą szerokością cewki!
5. Zmieniaj kąt cewki w przypadku naturalnych przeszkód. Nie chodzi mi tu o równoległe prowadzenie cewki do zbocza góry, co jest oczywiste. Chodzi mi tu o nachylanie cewki w stosunku do bruzdy na polu, do maciupkiej górki itd. Nie unikaj ich. Rób to, a efekty Cię zadziwią.
6. Chodź max. na ustawieniu IRON i nie wyżej!
7. już pewnie zauważyłeś, że na duże żelazo tejon reaguje echem i silnym wzbudzeniem. Kop to żelazo. To wcale nie musi być kolejny lemiesz, brona, czy podkowa. Czasami przeżyjesz miłą niespodziankę.
8. słabiutkie, ciche, urywane sygnały, które omijasz, to zwykle "kolor". Odgarnij trochę ziemi a niejednokrotnie się zdziwisz! Silne acz urywane sygnały to drobne żelastwo, ALBO COŚ FAJNEGO NA SAMEJ POWIERZCHNI!
9. na przechodzonych miejscach: unikaj miejsc, w które prowadzi Cię wygoda. Pamiętaj: 90% poszukiwaczy wędruje po najmniejszej linii oporu. Nie Ty! W lasach wchodź w najgorsze chaszcze, łaź po podmokłym terenie. Na polach łaź po najgorszych bruzdach (pamiętaj o zasadzie nr 5!) i zobaczysz ile jeszcze można znaleźć!
10. zbieraj wszystko, co znajdziesz. Rób to dla komfortu: po co schylać się po to samo za rok?
Czuję się wypróżniony....
Wasz apostoł