Wypożyczanie wykrywacza PYTANIE

[Jagerek]

Witam. Mam takie pytanie. Przypuśćmy, że chciałbym wypożyczać wykrywacze metali. Większość osób, które wypożyczają sprzęt pobierają zastaw kwoty za sprzęt plus dodatkową opłate za usługe wypożyczenia.
Jednak co zrobić, jeżeli wartość sprzętu wynosi powyżej 2000 zł. Nie każdy kto chce wypożyczyć wykrywacz ma taką kwote dostępną od ręki w gotówce itp. Czy jest możliwość, abym napisał konkretną umowe wypożyczenia sprzętu, w której zawarł bym wszystkie warunki przeprowadzanej usługi. Czy taka umowa była by zgodna z obowiązującym prawem i dzięki niej w przypadku nie zwrócenia sprzętu mógłbym wystąpić na drogę sądową ?

Pozdrawiam

[ProScan]

w której zawarł bym wszystkie warunki przeprowadzanej usługi.

Jeśli te warunki byłyby zgodne z prawem, to taka umowa cywilna jest wiążąca.

Należy w niej określić czas wypożyczenia, kwoty za wypożyczenie, określić odpowiedzialność za ewentualne zniszczenie i ustalić co się stanie w wypadku niedotrzymania warunków umowy.

W naszym cudownym kraju, z naszymi cudownymi i super uczciwymi rodakami przewiduję same kłopoty, jeśli nie będzie ustanowionej kaucji.



proscan

[Jagerek]

Wielkie dzięki za odp.

Pozdrawiam

[jdmd]

Jeżeli klient nie ma kasy na zastaw to i nie będzie miał kasy na oddanie w przypadku ,,zgubienia".W sądzie dochodzenie swoich praw jest kosztowne i czasochłonne.Może się okazać że klient jak najbardziej chce oddać ale nie ma z czego.Zostaniesz z umową bez wykrywacza i pieniędzy.Pozdrawiam i życzę jak najlepiej.

[ProScan]

W pełni zgadzam się z jdmd.

Zakładam że wypożycza się osobą, które "mają zdolność finansową", ale nie mają zamiaru kupować wykrywacza na zasadzie "nie kupuj krowy gdy chcesz się napić mleka).

Osoba która zupełnie nie ma kasy jest zbyt dużym ryzykiem biznesowym. Jeśli taki osobie chce się pomóc (bo np. coś zgubiła i chce odnaleźć) to można jej pomóc w samym odszukaniu, a nie wypożyczaniu drogiego i wymagającego pewnego obycia sprzętu.

Dorzucę do tematyki problem pożyczania znajomemu. Niejednokrotnie trafiają do mnie sprzęty, które ktoś pożyczył i zepsuł (bo np. wyrwał kabel lub coś innego zbroił, bo nie potrafił obejść się właściwie ze sprzętem).



proscan