Ja oczywiście też pytałem.
Były 3 wersje:
1. Samochód - tutaj raczej odpadało szukanie detektorem
- jednak gość zapewniał, że został już przeszukany.
2. Miejsce gdzie parkował - polna droga - tutaj widziałem jeszcze szanse
3. Bagno - Niechętnie w nie wchodziłem ale cóż miałem zrobić?
Na końcu porozmawialiśmy
i okazało się, że facet był jeszcze tego samego dnia w tym miejscu i szukał bidulka jeszcze raz swojej zguby.
Oczywiście szukając obrączki chodził po swoich tropach...
Pozdro
EDIK