Cześć, to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. W ten weekend złożyłem sobie 'Wykrywacz metali o dużym zasięgu' czyli zapewne znany wielu z was AVT5196 (opis i dokumentacja na: http://sklep.avt.pl/p/pl/485971/impulso ... ntazu.html). Po uruchomieniu i ustawieniu częstotliwości 105 hz na PR2 przystąpiłem do testu z własnoręcznie wykonaną, nieekranowaną cewką o średnicy 40 cm połączoną z nieekranowanym układem przewodem mikrofonowym. Wynik testu:
stabilność: średnia ale zadowalająca (test w domu, więc w terenie powinno być duuuuużo lepiej)
zasięg: radziecki sześcionitowiec jest wykrywany z ok 90-110 cm (110 cm to początek sygnału, a 90 cm pełne wycie)
Test przeprowadziłem w domu, w warunkach typowych dla silnych zakłóceniach elektromagnetycznych czyli wszelkiej maści kabli, komputera, sprzętu rtv itd.
Hmmm, pomyślałem sobie że chyba warto wycisnąć z niego więcej niż te nędzne 90-110cm, i tak narodził mi się wczoraj pomysł na ten post.
A więc, na początek proponuję:
- pełny ekran na cewce + kabel mikrofonowy ekranowany + pełny ekran obudowy elektroniki
- radiator SK09-20-SA na T1
- wydłużenie impulsu na wyjściu IC4 do poziomu maksymalnego napięcia akceptowanego przez wejście odwracające IC1 (patrz oscylogram 2)
- dokładna regulacja długości impulsu z IC2A/IC2B tak by próbkowanie sygnału z cewki rozpoczynało się na samym początku interesującej nas części zbocza (patrz oscylogram 1 - czerwona strefa to ta część)
- dokładna regulacja długości impulsu z IC2C/IC2D by próbkowanie sygnału z cewki trwało dokładnie tyle ile długość interesującej nas części zbocza (patrz oscylogram 3)
- jeśli po wydłużaniu impulsu na IC4 zostanie nam jeszcze odrobinka miejsca na kilka dodatkowych stopni Celsjusza na radiatorze T1, to dodatkowo proponuję podniesienie częstotliwości na wyjściu IC4 właśnie o tych kilka st. C
No właśnie, i co jeszcze? Macie jeszcze jakieś dodatkowe propozycje? Co myślicie o tym co napisałem?
Największy problem jaki mam to ten nieszczęsny LF357, czytałem w jego dataszicie (https://www.national.com/ds/LF/LF155.pdf) że przy zasilaniu symetrycznym nie można mu podać na wejsciu więcej/mniej niż to czym się go zasila, niby nic nowego, ale w moim przypadku to nędzne +/-5v (raczej nie będę się bawił w podnoszenie napięcia do tych ok. +/-18v bo to by już chyba nie była regulacja i optymalizacja ale zwykła, chamska przebudowa jakiej powinien się wstydzić prawdziwy tuningowiec) No właśnie, warto waszym zdaniem podnosić napięcie przebicia D1 do wartości tych ok. +/-5v na wejściu odwracającym IC1 by potem odpowiednio wydłuzyć impuls na IC4? Dużo to może zwiekszyć zasięg? A może ktoś z was już to robił?
Dla zobrazowania tego o czym piszę wrzucam 3 oscylogramy mojego dziewiczego AVT5196 (oryginalna konfiguracja z dokumentacji i oryginalne częsci). Wszystkie oscylogramy zrobiłem na oscyloskopie opartym o kartę dźwiekową (bo nie mam teraz pod ręką cyfrowego z tymi wszystkimi duperelami typu przycisk eksportu screena przez usb na forum proscana ). Sygnał na oscylogramach jest bardzo zaszumiony (sonda nie jest dostosowana pojemnościowo do układu) i na granicy rozdzielczości próbkowania ale mam nadzieję że będzie wiadomo o co mi chodzi. Górny sygnał pochodzi z R17, dolny z R14. Jeden zielony kwadracik to 0,05ms, jedna zielona kreseczka z linii przerywanej to 0,01ms. Każdy kanał z mojego e-oscyloskopu ma oddzielną, płynną regulację dzielnika więc nie odczytujcie z podziałki napięcia, i tym bardziej nie porównujcie wartości napięć pomiędzy kanałami - patrzymy jedynie na oś czasu. Pierwszy oscylogram - metal kolorowy w cewce, drugi - stal w cewce, trzeci - cewka bez metalu. Czerwonymi kreskami zaznaczyłem część zbocza która nas interesuje. Jak widać na oscylogramach, w oryginalnej konfiguracji, wykrywacz pobiera tylko ok 30% długości impulsu odebranego z cewki lub nawet mniej jeśli lewą granicę przesuniemy o 0,02ms w prawo.
OK. Czekam na wasze przemyślenia i nowe pomysły.