Mam pytanie dotyczące projektowania PCB wykrywacza impulsowego. Wygenerowałem przebieg dla dla przetwornicy step-up. Prostokąt, 30kHz, wypełnienie 50%. Następnie diody i tranzystory itd. do podwyższenia napięcia i prądu. Postanowiłem wykorzystać ten przebieg do kluczowania cewki.
Obniżyłem częstotliwość 100 razy i przepuściłem przez układ, którym mogłem zmniejszyć i regulować wypełnienie impulsu do ok 2-5%.
Pomyślałem, że taka synchronizacja pozytywnie wpłynie na stabilność całego układu. Ponieważ układ wytwarzający przebieg zasilany jest z 5V wzmocniłem prąd i napięcie tranzystorami i dodatkowo mosfet driverem.
Niestety, na wyjściu op ampa wzmacniającego sygnał z cewki jest tragedia.
Po pierwsze, sygnał faluje i trzeba zmieniać częstotliwość przetwornicy ( wstawiłem potencjometr który daje zakres 20 - 40 kHz.)
Po drugie, przebieg za wzmacniaczem jest strasznie zaśmiecony. To akurat zrzucam na fakt, że połowa wykrywacza jest na płytce uniwersalnej a druga połowa na płytce stykowej. Plątanina przewodów nie pomaga stabilności
To by wyjaśniało drugi problem, natomiast nie spodziewałem się tego falowania a znam to z innych wykrywaczy, gdzie przetwornica miała stałą częstotliwość a falowanie redukowało się zmieniając częstoliwość generatora impulsów.
Dzisiaj zmieniłem koncepcję i postanowiłem zrobić oddzielne przebiegi dla przetwornicy i dla generatora impulsów.
I teraz pytanie - Czy wobec tego, że nie będzie synchronizacji pomiędzy dwoma przebiegami przetwornica step-up i generetor powinny być od siebie oddalone na PCB, czy to bez znaczenia ?
...I skąd się bierze ten efekt falowania ? Można to wyeliminować ? Nie pamiętam na jakich częstotliwościach ten efekt był najsilniejszy ale może to harmoniczne z sieci