Mam pytanie dotyczące przeróbki zasilania na akumulatorowe . Weźmy sobie dla przykładu garreta 150 czy 250. Mówię nie o zasileniu akumulatorami paluszkami bo te jak wiadomo mają 1,2V czyli jak są 4 sztuki to jest 4,8V no w porywach do 5V . Chodzi mi o zastosowanie płaskich małych akumulatorów LION które domyślnie mają 3,7V -3,8 V . Mam kilkanaście różnych sztuk o różnych pojemnościach i kształtach ale ...... Garrety są zasilane jak pisałem 6V i by uzyskać to napięcie to:
a) trzeba zastosować przetwornice stepUp i zrobić z 3,8 ->6V ale moim zdaniem tak do 5V to ma sens ale tu jest 6V - no zaleta jest taka że przy dwóch aku 1Ah połączonych równolegle mamy 2Ah przy 3,7V
b) trzeba zastosować przetwornice stepDOWN i z dwóch szeregowo połaczonych akumulatorów dających ok 8V ->6V.- tu niestety łączenie szeregowe czyli dwa aku 1Ah to nadal 1Ah ale przy 8V
Pytanie które rozwiązanie ma jest lepsze no i czy to nie będzie miało wpływu na prace wykrywacza. Proszę nie pisać o opłacalności bo przetwornice moduły czy UP czy DOWN to mała płytka kosztująca grosze a akumulatory mam z naprawianych urządzeń .... No i czy wydajność prądowa 0,5 A starczy czy powiedzmy 1A ???!??