https://www.youtube.com/watch?v=1p62_OcvDmU&fbclid
Przyglądam się i coś mi nie pasuje...
To nie ma radaru - ktoś tutaj albo wali ściemy, albo się po prostu nie zna... (może ja się nie znam?)
To nie przetwarza w czasie rzeczywistym... To tylko rysuje ślad przemiatania sondą - to jest akurat fajne.
Inny filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=YTqX_EOz7Wg
Szklanka w kształcie podkowy
Jakieś obrazki - ale trudno ocenić zależność jakości obrazka od głębokości i sposobu skanowania, bo filmik ma charakter propagandowy.
Generalnie wygląda mi to na zwykły wykrywacz metalu z rozbudowanym obrazowaniem sygnału odbieranego przez sondę (co do amplitudy i fazy). Przy większych głębokościach zapewne nie dostaniemy nic, poza kolorowymi plamami. No i wymaga przetwarzania off-line (czyli NIE w czasie rzeczywistym).
Do tego kamera - przypuszczam, że jest to jakieś urządzenie podczerwone, które - podobnie jak niegdyś w Kinectach w konsolach do gier - jest w stanie określić kontur i odległość - w tym przypadku sondy. Służy to do określania pozycji sondy i sposobu przemiatania.
Moja opinia na gorąco:
Atrakcyjny gadżet, który nie pomoże w poszukiwaniach. Widzę ograniczone zastosowanie na wykopach archeologicznych. Ale cena nie warta uzyskanego efektu.
Może zrobić wrażenie na maluczkich. Na pewno znajdzie nabywców wśród forsiastych matołków, którzy liczą na cud.
na razie tyle.
proscan
Link do specyfikacji:
https://smhttp-ssl-37061.nexcesscdn.net ... ure-EN.pdf
(niech mi który geniusz wioskowego marketingu, z zerową wiedzą techniczną, wskaże parametry tego "radaru", w który rzekomo wbudowany jest ten sprzęt).