Mam Bounty Hunter QD II. Rozważam XLT lub GTI 2500

[Zapytanie_email]

Chciałem prosić Pana o pewną pomoc.
A mianowicie zamierzam zmienić wykrywacz, a czytając różne fora dyskusyjne mam coraz bardziej zaciemniony obraz.
W tej chwili mam BH QDII i szukam głównie drobnego koloru na polach, czasami lasy, raz do roku plaże.
W zasadzie po gruntownym przeanalizowaniu temetu i możliwości finansowych zastanawiam się nad dwoma wykrywaczami, tj GARRETT GTI 2500 i WHITE'S SPECTRUM XLT.
Żadnego z nich nie miałem jednak w rękach ani nie widziałem w działaniu. Bardziej skłaniam się do GARRETT'a ale być może nie jest to dobry wybór.
Czy jest Pan w stanie podpowiedzieć czy byłby to dobry wybór, czy może jednak WHITE'S, a może coś zupełnie innego. Co przemawia na korzyść jednego a co na korzyść drugiego. A może nie waro wadawać tak sporych, ciężko zarobionych pieniędzy, może dobry byłby jakiś tańszy sprzęt. Proszę o sugestie.

Pytam mail'em a nie na jakimś forum żeby nie wywoływać znów jakichś pyskówek.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

[ProScan]

Witam,

Pozwoliłem sobie jednak zamieścić to pytanie na forum, bo cicho tu i spokojnie i do żadnych pyskówek nie dojdzie. Na tym forum proscan ma zawsze rację

Odnośnie obu wykrywaczy proszę się zapoznać z tym co napisałem tutaj:
http://www.proscan.gliwice.pl/forum/viewtopic.php?t=8

Problem jest podobny - nastąpi przesiadka ze stosunkowo prostego wykrywacza (i to bez regulacji wpływu gruntu) na bardzo zaawansowany technicznie sprzęt. Co prawda oba modele są również proste w obsłudze o ile nie chce się wyjść poza nastawy fabryczne, ale z drugiej strony po co wydawać sporą kwotę jeśli nie chce się w pełni wykorzystać możliwości sprzętu.

Sądzę, że przy Pana potrzebach i ukierunkowaniu na wykrywacz cyfrowy z wyświetlaczem to dobrym wyborem może być Minelab Quattro MP. Prosty sprzęt, dobre osiągi, dużo informacji o znalezisku. Na pewno będzie Pan w stanie wykorzystać WSZYSTKIE jego opcje. No i nie posiada regulacji wpływu gruntu (dokonuje się to samoczynnie, dzięki analizie wieloczęstotliwościowej). W efekcie wykrywacz jest niemal tak samo prosty jak QDII, a jednak znacznie lepszy.

Niestety wagowo poczuje Pan różnicę na niekorzyść. Dlatego mimo wszystko polecam przymierzenie się do wykrywacza przed zakupem. Najlżejszy i najlepiej wyważony z omawianej trójki jest na pewno XLT.



proscan

[Wickus]

Dziękuję za odpowiedź, ale nie rozwiała jednak ona wszystkich moich wątpliwości.
Kupując kiedyś QDII miałem zdanie, że wystarczy mi w miarę prosty wykrywacz. Domyślam się, że między QDII a MINETALBEM Quattro MP jest przepaść, ale właśnie w QDII brakuje mi możliwości wpływu na jego nastawy - co prawda znalazłem nim trochę ciekawych rzeczy ale jak mówią apetyt rośnie w miarę jedzienia. I właśnie dlatego, że WHITE's jak i Garrett oferują możlwość pracy na ustawieniach fabrycznych jak i możliwość kontroli nad wszelkimi parametrami myślę o którymś z nich. A może się mylę może Minelab daje takie same możliwości? Problem jest jeszcze taki, że Minelab nie jest wiele tańszy w zasadzie różnica jest "kosmetyczna" więc może jednak lepiej XLT lub GTI?

Przepraszam za marudzenie ale jest to jednak trochę kasy i chciałbym kupić taki sprzęt, żeby za rok lub dwa nie narzekać że czegoś tam mi brakuje.

Pozdrawiam. Piotr Więckowski

[ProScan]

Witam na forum !

Poleciłem Quattro, bo go znam, pracowałem nim w terenie i wiem co potrafi. Przede wszystkim kierowałem się jednak informację o tym czego chce Pan szukać i czym szukał do tej pory.

Należałoby teraz zadać pytanie, czego konkretnie Pan oczekuje od wykrywacza. Quattro ma oczywiście możliwość modyfikacji ustawień i to w ilości zbliżonej do GTI 2500 (np. nastawy dyskryminacji wybiórczej - ma nawet więcej punktów i więcej możliwości manipulacji dyskryminacją w zakresie żelaza). Ma też identyfikację tonalną, której praktycznie GTI nie ma. W Quattro identyfikacja ta jest oparta na dwóch parametrach (własności przewodzące i magnetyczne). Niestety nie można jej wyłączyć, gdyby ktoś jej sobie nie życzył.

GTI ma za to tryb statyczny (słabo przydatny do poszukiwań monet - ale czasami się przydaje) i bardzo fajną rzecz, jaką jest identyfikacja rozmiaru znaleziska. Tego nie ma żaden inny wykrywacz. Przydaje się w zaśmieconym terenie. Można też podłączać przystawkę Eagle Eye, ale znów, ogóle nie przydatne do szukania drobiazgów - a na tym Panu zależy.

Niewątpliwie XLT jest najbardziej elastyczny z tej trójki jeśli chodzi o przystosowanie do potrzeb użytkownika. Ma pełny zakres identyfikacji w całym spektrum metali (jego pełna nazwa to Spectrum XLT).

Ale pod względem możliwych nastaw XLT zostaje w tyle za DFX i w pewnym stopniu także za Explorerem II. Tyle że opanowanie tych nastaw wymaga sporo czasu.

Gdyby wybór ograniczyć do XLT i GTI, to naprawdę byłoby trudno wybrać za kogoś. Kilka informacji porównawczych już podałem. Warto byłoby wziąć do ręki oba wykrywacze i sprawdzić, który lepiej leży. XLT jest wyraźnie lepiej wyważony.

Sporo informacji o XLT (a po części także o GTI) można znaleźć tutaj: http://www.proscan.gliwice.pl/titansp.pdf (hasło do odczytu tutaj: http://www.proscan.gliwice.pl/forum/viewtopic.php?t=12)



proscan

[Wickus]

Po przeczytaniu wskazanego tekstu mam takie pytanie - jak się ma GARRETT CXIII do GTI 2500.

[ProScan]

To są oczywiście zupełnie inne wykrywacze, ale z racji tego, że oba projektowali je ci sami ludzie, to są pewne podobieństwa:

- taka sama ilość kategorii identyfikacji (24)
- taki sam sposób dyskryminowania wybiórczego;
- możliwość zapamiętania własnego wzorca dyskryminacji;
- bardzo podobna obsługa (poprzez "skrolowanie" poszczególnych pozycji w menu) i bardzo podobne pozycje w tym menu;
- podobny odczyt głębokości przy namierzaniu (oczywiście GTI ma dodatkowo target imaging);
- podobne dźwięki (identyfikacja tonalna typu belltone i bilevel);
- możliwość adjustacji częstotliwości sygnału nadawczego;
- opcja surface elimination (bezsensowna zresztą);
- komunikaty głosowe (na szczęście da się wyłączyć).

i pewnie jeszcze inne gdyby się bliżej temu zacząć przyglądać.

Tak że podobieństw jest całkiem sporo. Ale to od strony "interfejsu użytkownika".

Własności detekcyjne są inne, już choćby ze względu na inne sondy. Ergonomia oczywiście też inna.



proscan

[Wickus]

Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Na razie obraz jaki mi się wtworzył jest taki: GTI i XLT są sprzętem "z tej samej półki" i są bardzo zbliżone jeśli chodzi o możliwości. Jeśli się mylę to proszę skorygować.

Jeszcze może zapytam tak. Czy jest jakiś rodzaj poszukiwań (rodzaj gruntu, rodzaj znalezisk) w którym można wyraźnie wskazać na któryś z tych dwóch wykrywaczy? Czy oba dadzą sobie jednakowo radę w każdym terenie. Czy wybór zależał by raczej od indywidualnych preferencji?

Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość. Piotr Więckowski

[ProScan]

Witam,

W porównaniu z GTI, XLT ma następujące cechy pozytywne:

- lepszą identyfikację, zwłaszcza w zakresie żelaza;
- lepszą identyfikację tonalną (pomaga przy monetkach);
- jest lżejszy i lepiej wyważony;
- lepiej rozwiązane jest dostrajane do gruntu;
- większość parametrów można regulować (dla tych co lubią i potrafią);
- można utworzyć kilka własnych programów, które nie znikają po wyjęciu baterii.

W porównaniu z XLT, GTI ma następujące cechy pozytywne:

- jest wyraźnie prostszy w obsłudze;
- ma Target Imaging, czyli określanie głębokości znaleziska niezależnie od jego wielkości;
- ma możliwość podłączenia przystawki Eagle Eye (do szukania czołgów i innych bardzo dużych obiektów);

Moim zdaniem zasięgi są zbliżone. Można ich też używać do tych samym celów. Oba dadzą sobie radę w każdych warunkach terenowych. Reszta jest kwestą indywidualnych potrzeb i możliwości.



proscan

[Wickus]

Co pan rozumie przez tworzenie własnych programów na XLT i czy GTI posiada taką samą możliwość (czy jest to coś w rodzaju wybiórczego ustawienia dyskryninacji tak jak np. w ACE 250)?

[ProScan]

W XLT na "program" składają się WSZYSTKIE nastawy (np. poziom głośności, czułość itd), a nie tylko nastawy dyskryminacji wybiórczej. Można sobie zapisać (i nadać im własną nazwę - bez polskich liter) cztery własne programy.

W GTI wszystkie nastawy pamiętane są nawet po wyłączeniu zasilania (i po wyjęciu baterii), natomiast nastawy dyskryminacji pamiętane są tylko jeśli wybrany jest tryb pracy CUSTOM.

W XLT zmiany w programach fabrycznych również są pamiętane po wyłączeniu zasilania, ale jeśli wyjmiemy baterie to zmiany dokonane w programach fabrycznych znikają. Zostają tylko te w programach własnych.

Czy wyjaśniło się ?



proscan

[Wickus]

Dziękuję zwawszystkie wyjaśnienia. Mam nadzieję, że nie byłem za bardzo namolny. Myślę, że wszystkie pana uwagi pomogą mi w wyborze, ale to już niestety muszę zrobić samodzielnie. Najlepiej byłoby pobawić się jednym i drugim, ale to jest chyba niemożliwe bo nie znam nikogo z takim sprzętem a w sklepie nie bardzo da się wykrywaczem pobawić na tyle żeby ocenić jego walory.

Gdyby kiedyś zdarzyło nam sie spotkać osobiście to ma Pan u mnie duże piwo.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję. Piotr Więckowski

[ProScan]

Proszę bardzo - zawsze służę pomocą, o ile leży to w zakresie moich możliwości.

W sklepie oczywiście nie sposób ocenić wszystkich własności wykrywacza. Często można tylko się "przymierzyć" jak wykrywacz leży w rękach. Ideałem byłoby wybranie się z kimś kto ma od dłuższego czasu dany wykrywacz na wspólne wykopki i jest w stanie zademonstrować jego możliwości i sposób właściwej obsługi. Sporo jest ostano różnych zlotów i spotkań - można tam próbować.

Nawet wypożyczenie skomplikowanego wykrywacza nie gwarantuje właściwej oceny, gdyż przesiadka na zaawansowany technologicznie wykrywacz wymaga długiej nauki i przyzwyczajania się do sprzętu.

powodzenia



proscan

[Wickus]

I jeszce jedno - czy można porównać te dwa wykrywacze pod względem awaryjności. Czy z którymś z nich jest pod tym względem więcej problemów?

Pozdrawiam. Piotr Więckowski

[ProScan]

Witam,

Garrettem firma ProSscan zajmuje się w pełni dopiero od tego roku (wcześniej odsyłałem wszystkich do serwisu Garretta w Krakowie), trudno więc mi zrobić jakąś analizę statystyczną.

Poza tym, XLT jest zdecydowanie bardziej popularnym wykrywaczem na polskim rynku niż GTI. Wynika to z różnych uwarunkowań, ale fakt jest faktem.

Tak więc pod względem awaryjności uchylam się od odpowiedzi. Z naprawą XLT nigdy nie było problemu, wszystkie ścieżki są przetarte, a koszty naprawy umiarkowane.



proscan

[Wickus]

Jeszcze jedno takie pytanko odnośnie wyświetlacza. W XLT z tego co wiem jest wyświetlacz graficzny, a jak to wygląda w GTI? Bo przygladając się zdjęciom na stronie producenta nie bardzo mi przychodzi do głowy jak moze wyglądać MENU bo po obrazkach tego nie widać, ale jeśli jest to wyświetlacz graficzny to wszystko jasne.

Pozdrawiam. Piotr Więckowski